Co miał w sobie kotek, że dla wielu to najlepsza postac w filmie? I dla mnie też i właśnie nie rozumiem dlaczego.. Oczywiste jest, że wątek Kapelusznika i Alicji wzruszał mnie do łez albo, że sama postac Alicji sama w sobie przyciągająca bez niepotrzebnych ozdobników. Lubię postacie, które przyciągają same w sobie.
I jak można sformułowac morał tej opowieści?
Tak, zdecydowanie najlepsza postać w filmie. Zdystansowany, a jednak pomocny i dobry. Miał dar znikania, co oznaczało pewną niezależność. Ciężko jest określić jaki dokładnie był, to postać, którą nie tak łatwo rozgryźć...
Mnie na poczatku draznilo strasznie, ze kot jako zwierze pewnie kolejny raz pojawi sie jako ten zly, a pies jako dobry. Jestem pozytywnie zaskoczona :) Kot mial zabojczy usmiech i te oczy.. Ja ogolnie mam fiola na punkcie kotow, takze kot bez wzgledu nawet na wyglad by mi sie podobal ;) pozdrawiam
noo, kot się uśmiechał to nie wiadomo było co ten uśmiech mógł zwiastowac, na szczęście pomógł Kapelusznikowi i okazał się dobrą postacią :D
a czemu aż 10/10?
Ponieważ dawno nie oglądałam tak dobrego filmu fantasy. Może jak obejrzę ją po raz 10 to zbrzydnie, ale póki co mi się podoba i mam słabość do abstrakcji tej bajki, która sprawiła, że moje drzwi do pokoju wyglądają jak karta do gry. Poza tym jest wiele plusów jak np. dobrze dobrana aktorka, która jest piękna. Minusem jest dubbing, ale plusów jest więcej. A sukienka Alicji, którą dostała od Czerwonej Królowej to po prostu dla mnie ideał.
ocena wysoka, bo wg mnie na nią zasługuje. nie jestem żadną koneserką, tylko zwykłym widzem który da 10 dla filmu który potrafi chociażby rozśmieszyć..
Ja akurat kotów nie lubię zbytnio, nigdy nie miałem, a ten z Cheshire jest moją ulubioną postacią.
Chyba za uśmiech i tajemniczość. Zresztą także za zdystansowanie i spokój. Kot ideał. :D
Mnie się na początku zdawało, że będzie zły (szczególnie w momencie, kiedy pojawia się ten uśmiech na księżycu), więc potem byłam pozytywnie zaskoczona, bo bardzo mi się spodobał (kot oczywiście). No i bardzo ładna animacja.
Ja od razu polubiłem tego kota bo mam kota na punkcie kota i od samego początku wzbudził u mnie sympatię. Jest jednocześnie tajemniczy i pomocny, zajebiste było jego znikanie i pojawianie się tu i ówdzie, co wg mnie jest taką też cechą charakterystyczną kotów. W filmie tym przedstawiono to jako znikanie w postaci teleportacji, a w rzeczywistości jest to umiejętne poruszanie się bez zwracania na siebie uwagi!
Wiem co mówię miałem przez 17 lat kota w domu!