świetne duo w tym wciągającym dramacie. Bardzo dobry scenariusz, ogląda się z zaciekawieniem. Koniec również bardzo dobrze poprowadzony. Warto oglądać.
Ojciec nazwał ich tak samo. Matka jednego z nich (bo mają tylko tatę wspólnego) zaczęła pierwszego nazywać Ray, drugiego Raymond. Papa robił odwrotnie. teraz nie żyje, a synowie jadą na jego pogrzeb. Scenarzyści liczą w ten sposób na jakieś emocje, przy okazji opowiedzą o tych postaciach przy pomocy półsłówek, które...
więcej