Gdyby mnie to spotkało, to pewnie wybrałbym śmierć zamiast takiego cierpienia przez resztę życia. A on z kolei dawał przykład innym pogrążonym w beznadziei i udowadniał, że i można i tak żyć. W końcu miał kochającą i będącą przy nim 24/7 żonę Danę oraz oddanych przyjaciół (jego przyjaźń z Robinem Williamsem to piękny...
więcejW dodatku podobno w życiu prywatnym bardzo sympatyczny gość był z niego. Szkoda go. Polecam,kto nie widział-"Śmiertelną Pułapkę"-stworzył tam świetny duet z Michaelem Cainem.
Christopher Reeve udowodnił, że człowiek potrafi latać.
Umierając fizycznie na ziemi stał się całkowicie nieśmiertelny, ponieważ jego dusza teraz się z pewnością całkiem zabawia.
Grając role Superbohatera stał się ulubieńcem widzów. Pamiętajmy, że spewnością się wszyscy razem jeszcze spotkamy z naszym Superbohaterem...
Oglądałem wczoraj, bodaj na TV4 dokumentalny o najbardziej smutnych śmierciach
Hollywoodu. Reeve został sparaliżowany przez upadek na koniu, ale żona przy nim została.
Przez kilka lat się nim zajmowała, a facet na wózku wyglądał jak prawdziwe warzywo. Po
jego śmierci żona umarła na jakiś nowotwór płuc. Prawdziwa...