Nie znoszę typa za to co zrobił z jednego z jednego z lepszych horrorów, jakie widziałem. Jego wersja "Poltergeista" to płytkie, jałowe gówno przystosowane dla tępych nastolatków czczących "Zmierz", dla których nie liczy się fabuła filmu tylko ilość krzyku i krwi, która się w nim przeleje. Bez wątpienia najgłupszy reżyser wszechczasów. Ten jego "FNAF" - film na podstawie jednej z najgorszych gier wszechczasów na pewno będzie jednym wielkim niewypałem...